wtorek, 17 maja 2011

Trochę o mojej przygodzie z tańcem

Zaczęłam tańczyć w 1 kl Sp .  Na początku były to zwykłe,szkolne zajęcia , dostałam jednak propozycje przejścia do klubu tanecznego , gdzie czekał na mnie partner . Tańczyliśmy razem 4 lata .W wieku 11 lat zdobyliśmy klasę taneczną "D" .Potem przestaliśmy razem tańczyć , ja co prawda dostałam innego partnera , ale spadłam o jedną klasę w dół. Z 2 partnerem tańczyłam rok zbliżyliśmy się do klasy "D" , ale nie zdobyliśmy jej gdyż on zrezygnował z tańca . Zostałam sama jednak nie trwało to długo jakiś tydzień po , przyszedł chłopak który szukał partnerki uceszyłam się bo miał klasę  "D" wiec nie musiałam na nowo na nią pracować . Na początku byłam zadowolona... nasza współpraca również trwała rok , z czasem jednak przestało mu zależeć zaczęły się kłótnie i ... znowu zostałam bez partnera  . Tym razem na 4 miesiące . Pomimo tego, że tańczyłam sama  czułam satysfakcję z tego co robię... pewnego dnia na zajęciach czekała mnie miła niespodzianka... moje wcześniejsze przeżycia wiele mnie nauczyły i dzięki nim stałam się bardzo silna ,  myślałam że już nic nie może mnie zaskoczyć a tym czasem przychodzi do mnie mój 1 partner i mówi że chce znowu ze mną tańczyć ! Nie wiem co dalej będzie , ale jedno wiem na pewno ... znowu wracam do gry !

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz