Taniec Towarzyski
czwartek, 19 maja 2011
jadąc na turniej bardzo się stresuje (nie wiem czym , przecież już się przyzwyczaiłam ,to dla mnie naturalne )boli mnie brzuch , im bardziej zbliżam się do miejsca stres się nasila , ale gdy wysiadam z samochodu już na miejscu wszystko znika czuję się już całkiem luźno , wyciągam z bagarznika sukienki i idę w stronę sali , gdy wchodzę do środka jestem w swoim żywiole ! rejstracja par, próba parkietu , potem szybko do szatni i...zaczyna się! na parkiet wychodzi sznór par , gra muzyka ,pzedstawienie klubów i sędziów turniej uważam za otwarty - oznajmia prowadząca ... TO JEST TO ! -myślę wychodząc na parkiet
wtorek, 17 maja 2011
Trochę o mojej przygodzie z tańcem
Zaczęłam tańczyć w 1 kl Sp . Na początku były to zwykłe,szkolne zajęcia , dostałam jednak propozycje przejścia do klubu tanecznego , gdzie czekał na mnie partner . Tańczyliśmy razem 4 lata .W wieku 11 lat zdobyliśmy klasę taneczną "D" .Potem przestaliśmy razem tańczyć , ja co prawda dostałam innego partnera , ale spadłam o jedną klasę w dół. Z 2 partnerem tańczyłam rok zbliżyliśmy się do klasy "D" , ale nie zdobyliśmy jej gdyż on zrezygnował z tańca . Zostałam sama jednak nie trwało to długo jakiś tydzień po , przyszedł chłopak który szukał partnerki uceszyłam się bo miał klasę "D" wiec nie musiałam na nowo na nią pracować . Na początku byłam zadowolona... nasza współpraca również trwała rok , z czasem jednak przestało mu zależeć zaczęły się kłótnie i ... znowu zostałam bez partnera . Tym razem na 4 miesiące . Pomimo tego, że tańczyłam sama czułam satysfakcję z tego co robię... pewnego dnia na zajęciach czekała mnie miła niespodzianka... moje wcześniejsze przeżycia wiele mnie nauczyły i dzięki nim stałam się bardzo silna , myślałam że już nic nie może mnie zaskoczyć a tym czasem przychodzi do mnie mój 1 partner i mówi że chce znowu ze mną tańczyć ! Nie wiem co dalej będzie , ale jedno wiem na pewno ... znowu wracam do gry !
Subskrybuj:
Posty (Atom)